zdrowy i bardzo smaczny
Człowiekowi służy pożywienie najprostsze, jak najmniej przetworzone. Do tego rodzaju produktów należą pełne ziarna zbóż i kasze. Idąc za tym trendem wymyśliłam chleb z dodatkiem kaszy gryczanej. Bardzo smaczny, lekko wilgotny
Uwaga: zbyt duża ilość kaszy lub też użycie do chleba tylko mąki razowej powoduje, że w środku robi się mokra klucha.
Kaszą przed dodaniem do ciasta chlebowego trzeba uprażyć na sypko. Ja robie to zalewając jedną porcją opłukanej kaszy dwoma porcjami wody. Po doprowadzeniu do wrzenia odstawić na maleńkim ogniu w szczelnie przykrytym garnku na minimum pół godziny. Im wolniej prażona kasza tym zdrowsza! Kaszy w torebkach do szybkiego gotowania mówią NIE! Można też kaszą wraz z garnkiem wstawić do stygnącego piekarnika lub starą metodą pod kocyk.
Składniki na zaczyn 400g:
- 50g zakwasu żytniego
- 180g mąki żytniej razowej (typ 2000)
- 170g wody
Sporządzanie zaczynu w 3 etapach, temperatura ok. 26-28°C:
I. etap: mąka 60g + woda 60g + zakwas 50g - wymieszać , odstawić na 6-8 godz.
II. etap: mąka 60g + woda 50g + ciasto z 1 etapu, wymieszać, odstawić na 8-12 godz.
III.etap: mąka 60g + woda 60g + ciasto z 2 etapu, wymieszać, odstawić na 4-5godz.
Zaczyn robimy zawsze w nieco większym naczyniu, lekko przykrytym, żeby mógł oddychać i miał miejsce do przyrastania. Przed dodaniem go do ciasta właściwego, powinien podwoić swoja objętość, a potem lekko opaść.
Ciasto chlebowe na ok. 850g bochenek:
- 400g zaczynu jw.
- ok. 150g mąki żytniej jasnej typ 720 **
- 300g kaszy uprażonej na sypko
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka mielonego kminku (opcjonalnie)
- 1-2 łyżeczki miodu
Mąką zmieszać z zaczynem, a potem kaszą i resztą dodatków, aby otrzymać dość luźne ciasto. Nie wyrabiać za długo, bo mąka żytnia tego nie lubi! Lekko przykryć i odstawić na około 1 godzinę.
Wyłożyć ciasto do wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką formy, szczelnie przykryć i pozostawić do wyrośniącia. Ciasto powinno wyrosnąć o ok. 1/3 wysokości. W zależności od temperatury może to trwać od 3 do 6 godzin.
Nagrzać piekarnik do temperatury 230°C. Piekarnik lekko naparować za pomocą spryskiwacza do kwiatów.
Chleb można lekko nakłuć np. widelcem w kilku miejscach. Po 10-15 minutach od włożenia chleba obniżyć temperaturą do 210°C i piec aż do zupełnego zbrązowienia (ok. 40 minut). Po wyjąciu z formy, jeśli wydaje się nam mało stabilny i lekko miękki od spodu można go podpiec luzem w wygasającym piekarniku.
Po wyjąciu wystudzić na kratce, kroić zaś najlepiej dopiero następnego dnia.
* do chleba można użyć zarówno kaszy gryczanej palonej jak i białej niepalonej
** mąki należy dodać tyle, aby otrzymać niezbyt gąste ciasto, które nie tworzy kuli, ale z łatwością daje się przełożyć do formy łyżką.
Komentarze
Pozdrawiam
Wszystko zależy od konsystencji zaczynu, ktory powinien składać sie mniej wiecej z takiej samej ilosci maki i wody.
Zaczyn jest raczej płynny, wiec liczenie go "na garście" raczej nie ma sensu.
Powinnas wziąć z zakwasu, ktory otrzymałaś 50g i przeprowadzić proces jw.
mam pytanie: nie dodaję wody? wszystkie składniki dosyć suche, połączy się to wszystko w luźne ciasto? I jeszcze jedno pytanko a propo zaczynu: tak mniej więcej to 400 g. to ile to jest objętościowo? garść? dwie? Dostałam zaczyn od koleżanki i chciałam jakoś zorientować się czy go wystarczy. Będę wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam. Agnieszka
Oj tam, oj tam. Po ostudzeniu przez około 2,5 godziny dał się już kroić elegancko :) Fajny wilgotny miąższ z regularnymi dziurkami. Powtórzyłem eksperyment - mniej kaszy około 200 g i odrobina wody do ciasta plus wyrastanie w lodówce przez 9,5 godziny. Smakuje nawet tym, którzy programowo nie jedzą kaszy gryczanej :) I jest to mój absolutny faworyt. Jeszcze raz dziękuję.
Krojenie to dopiero następnego dnia.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.