Skladniki (porcja ciasta na 2 formy keksowe):
- 500g zaczynu z maki żytniej chlebowej
- 100g otrąb
- 200g wrzącej wody
- 2 łyżki kminku
- 350g maki żytniej razowej (z tego 25g do uprażenia)
- 150g maki żytniej chlebowej
- 300g wody letniej (ok. 1,5 szklanki)
- 1-2 łyżki melasy
- 1 łyżka soli
Zaczyn/ciasto zakwaszone żytnie - 500g
Ja zrobiłam go wieczorem poprzedzającym dzień pieczenia, tzn. dodałam do
- 50g płynnego aktywnego zakwasu + 130g maki żytniej razowej i 120g wody - odstawiłam na noc ( 8-12 godzin)
- następnego dnia dodałam 90g maki żytniej i 110g wody, odstawiłam na 3-4 godziny.
Taki zaczyn można użyć do chleba, kiedy się podniesie i jego powierzchnia będzie lekko wkląsła.
następnego dnia odsypałam ok. 2 łyżki mąki razowej i uprażyłam na suchej patelni aż nabrała brązowego koloru (trzeba uważać żeby nie przypalić!)
Przygotowanie chleba:
następnie wymieszałam w misce ciasto zakwaszone z reszta składników, oprócz soli. Mieszać należy tylko do polaczenia składników, nie za długo. Konsystencja ciasta powinna być dość luźna. Przy mieszaniu mikserem nie może tworzyć się bryła ciasta.
W odrobinie wody rozpuściłam sól, dodałam do ciasta i lekko wymieszałam całość.
Napełniłam ciastem formy prostokątne ( uprzednio wysmarowane olejem i wysypane mąką) do połowy ich wysokości, wygładziłam smarując wierzch ciasta wodą.
Chleb powinien wyrosnąć do podwojenia objętości (u mnie to trwało ok. 3, 5 godziny), po wyrośnięciu należy jeszcze raz delikatnie posmarować go wodą.
Pieczenie:
Temperatura początkowa piekarnika 250 C.
Piec w tej temperaturze 15 minut z termoobiegiem, potem zmniejszyć do 200 C i jeszcze 30 min już bez termoobiegu, dalej zmniejszyć do 180 C i dopiec ok. 25 minut.
Po upieczeniu wyjąć z foremki, odwrócić i wystudzić. Chleb nadaje się do jedzenia dopiero następnego dnia.
Skórka chleba jest ciemno brązowa, ale nie twarda, a chleb po rozkrojeniu lekko wilgotny, pachnący kminkiem i pyszny!!!
Bardzo polecam
Komentarze
Dziękuję za przepis i pozdrawiam
Zmniejszyłam trochę proporcje, bo moja blaszka była o 5 cm krótsza. Chlebek wyszedł. Jest aromatyczny, prawie tak dobry jak oryginał
Dziękuję za przepis, na pewno do powtórzenia.
Oczywiscie im wieksza ilosc ciasta tym większe trudności z dopieczeniem chleba w środku.
Pozdrawiam,
pamietam ze litwini na tej stronie dyskutowali jak to zrobic niektorzy powiedzieli ze chleb z tego nie wyszeld ale zato dobre placki.
to nadal ten prawdziwy zapach jest tajemnica.
wiem ze niektorzy tez podsmazaja czesc maki i dodaja, ale to nie poprawia zapachu, probowalem tez i kminek podsmazyc by wydal wiecej zapachu, ale jakos to nie to.
no nic bede dalej uporczywie szukac, a to juz tyle lat mija. hmm
pozdrawiam
dlaczego trudno?
czy mogla by pani podac orginalny przepis?
z gory dziekuje
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.