Wasze listy dopingują mnie do znajdowania nowych receptur, robienia coraz lepszych zdjąć i poprawiania w nieskończoność moich tekstów, żeby były jeszcze lepiej rozumiane. Popularność strony przerosła moje oczekiwania. Odwiedza mnie już niemal tysięc osób dziennie, dlatego też licznik odwiedzin przekroczy niedługo milion odwiedzin!
Wszystkie listy i komentarze bardzo mnie cieszą, niestety nie na wszystkie udaje mi się odpowiedzieć, ale bardzo się staram.
Miło mi jest również, kiedy pokazujecie swoje zdjęcia i przesyłacie swoje wersje przepisów.
Za zgodą autorki przedstawiam jeden z nich : receptura na zdrowy, nafaszerowany ziarnami razowiec żytni, czyli:
Razowiec Bożeny
Składniki podstawowe:
zakwas (4 łyżki stołowe ile się zmieści; orientacyjnie kilkanaście dkg)
1 kg mąki żytniej razowej typ 2000
1 l wody
25 ml soli
Składniki smakowe:
1 łyżka płatków z amarantusa
1 łyżka kminku
2 łyżki sezamu
2 łyżki pestek z dyni
3 łyżki siemienia lnianego
3 łyżki ziaren słonecznika
co najmniej 20 kropli oleju sezamowego
2 łyżki oliwy z oliwek
{googleAds}<script async src="//pagead2.googlesyndication.com/pagead/js/adsbygoogle.js"></script>
<!-- chleb.info.pl - jak zrobić zakwas? -->
<ins class="adsbygoogle"
style="display:inline-block;width:468px;height:60px"
data-ad-client="ca-pub-6864758548432778"
data-ad-slot="8430517244"></ins>
<script>
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
</script>{/googleAds}
Jako miarki używam łyżki stołowej o pojemności 15 ml z tzw. czubkiem.
Np. w czwartek ok. godz. 22,oo mieszam: zakwas, 30 dag mąki żytniej + 500 ml wody. Przykrywam i zostawiam w spokoju w temperaturze pokojowej (u mnie to ok. 18 oC).
następnego dnia ok. godz. 7:00 dodają wszystkie sypkie składniki smakowe, 20 dag mąki + 200 ml wody. Mieszam i zostawiam aż do wczesnych godzin wieczornych.
Wieczorem: dodają oliwą i olej sezamowy, dolewam pozostałe 300 ml wody, w której rozpuszczam sól i stopniowo 50 dag mąki. Mieszam, aż połączą się wszystkie składniki.
Aby proces pieczenia był niezbyt długi tą porcją ciasta po równo gramaturowo dzielą do 3 form. Wygładzam łyżką maczaną w wodzie. Wszystkim wierzch obficie posypują sezamem, siemieniem, słonecznikiem, amarantusem, a następnie dodatkowo: jeden czarnuszką, drugi kminkiem, trzeci zmiażdżonymi jagodami jałowca.
Wypiek odbywa się w piekarniku gazowym na ruszcie umieszczonym na drugim poziomie od dołu; pierwszy poziom zajmuje blacha, będąca w wyposażeniu piekarnika, a na niej blaszka z ok. 3 litrami wody.
10 minut w temp. 240 o C
15 - " - 220 o C
____________________
Moje uwagi: Na zdjeciach chleby wygladaja przepieknie. Na miejscu p.Bozeny zrezygnowalabym z wkladania blaszki z woda podczas pieczenia. Lekkie zaparowanie piekarnika na poczatku, badz tez wlanie w pierwszych minutach pieczenia pól szklanki wrzatku na goraca blache byloby duzo skuteczniejsze i chleby nie potrzebowalyby az tak dlugiego dopiekania.
Komentarze
Dziekuje za informacje. Tez smarowalam olejem,ale bez maki. Moze jakieś inne blachy powinnam kupic?
Pozdrawiam serdecznie
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.