(przepis pochodzi ze strony www.petras-brotkasten.de)
a w oryginale brzmi tak:
15 g drożdży
120g ciepłej wody
450g mąki pszennej
60g cukru pudru
120 ml mleka kokosowego
pół łyżeczki anyżku
szczypta soli
8 kropli ekstraktu z wanilii
1 jajko
3 łyżki oleju kukurydzianego
ja użyłam:
-
1,5 łyżeczki drożdży instant (ok. 10-12g drożdży świeżych)
-
trzy czwarte szklanki letniej wody
-
500g maki pszennej
-
50g cukru pudru
-
pół szklanki mleka
-
pół łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
-
szczypta soli
-
1 jajko
-
3 łyżki oleju
Drożdże rozpuścić z wodą, wymieszać.
Mleko z dodatkami wymieszać z jajkiem, drożdżami i mąką, wygniatać około 10 minut, az powstanie lśniące, elastyczne, jednolite ciasto.
Włożyć do miski wysmarowanej masłem, przewrócić tak, aby wierzch był pokryty masłem, pozostawić w ciepłym miejscu, aż podwoi objętość.
(Zostawiłam ciasto szczelnie okryte folią na noc w lodówce. Rano wyjęłam i po pół godzinie formowałam).
Podzielić ciasto na 8 części. Z każdego kawałka uformować wałek długości około 40cm i zwijać go od środka na okrągło w formie ślimaczka. Koniec walka mocno podwinąć pod spod.
Mnie z 0,5 kg maki wyszło 9 sporych bułeczek.
Uformowane odstawić ponownie do wyrosnięcia na 30-45 minut.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C ok 15-20 minut do zbrązowienia. Wystudzić na kratce.
Komentarze
Czym one są po wierzchu smarowane, że się tak pięknie błyszczą?
Ja je zrobiłam z rodzynkami ;).
Acha, i ciasto wyrobiłam mikserem, bo wyrabiając rącznie stanowiłam jedność z ciastem i miską :) - kleiliśmy się strasznie do siebie.
Polecam, mój Synuś się zajadał.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.