zainspirowane przepisem znalezionym w książce "Home_Baking"
Ciasto - składniki:
- 1 i 1/4 szklanki pure ze słodkich ziemniaków (batatów) ok. 300g
- 1 szklanka wody w której gotowały się ziemniaki
- 500g mąki pszennej
- 1 łyżeczka drożdży instant (6g drożdży świeżych)
- 1/4 szklanki cukru - ok. 50g
- ok. 2 łyżki rozpuszczonego i ostudzonego masła
- 1 łyżeczka soli
- 2 duże jajka
- 1 jajko do posmarowania skorki (opcjonalnie)
Z podanej ilości wychodzi ok. 16 średniej wielkości bułeczek o miękkiej brązowej skórce i lekko słodkim, puszystym i pomarańczowym wnętrzu dzięki słodkim ziemniakom.
Słodkie ziemniaki (nie wiem jak jest poprawnie bataty czy pataty?) a właściwie jeden duży gotujemy do miękkości w 2 szklankach wody. Po odcedzeniu wody nie należy wylewać zużyjemy ja do ciasta.
Ugotowany ziemniak rozgnieść dokładnie i rozmieszać na gładkie pure, lekko ostudzić.
Do ok szklanki (użyłam odrobinę mniej) lekko przestudzonej wody, w której gotował się ziemniak dodajemy drożdże, puree ziemniaczane, cukier, 1 szklankę mąki i powoli resztę składników. Pozostała mąkę dodajemy partiami w miarę mieszania ciasta.
Ciasto powinno być dość luźne, ale gładkie, lśniące i odrywać się od brzegów miski. Wyrabiać około 5 minut.
Wyłożyć do miski wysmarowanej masłem, przykryć i odstawić do wyrośnięcia na ok. 4 godziny. Powinno podwoić swoja objętość.
Wyłożyć na blat, jeśli potrzeba podsypać maka, podzielić na pól, potem każdą cześć jeszcze raz na pól, i jeszcze raz, aż do uzyskania 16 kawałków, z których formujemy zgrabne bułeczki. Jaki będą miały kształt i jak je ułożymy to zależy już od naszej inwencji.
Układamy je w formie wysmarowanej, bądź wyłożonej papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia w temperaturze pokojowej, aż podwoją objętość ( ok. 30 minut). Przed włożeniem do piekarnika smarujemy roztrzepanym jajkiem bądź masłem, posypujemy dowolną posypką.
Pieczemy w temperaturze ok. 200°C 15-20 minut do zbrązowienia skórki.
Studzimy lekko na kratce i rozkoszujemy się już po paru minutach delikatnym miąższem i lekko słodkawym smakiem.
Komentarze
Poza tym ciasto faktycznie rzadkie, ale jak się podsypie mąką przy formowaniu to idzie uformować bułeczki. Po upieczeniu mają ładny kolor, są miękkie i lekko wilgotne.
Przepisy kulinarne nie sa objęte prawami autorskimi. Ale netetykieta i zwykła przyzwoitość nakazuje zamieszczenie wzmianki jakim przepisem sie inspirowalismy.
Oczywiscie nie mowię tu o przepisach zerznietych "żywcem" czasami nawet ze zdjęciem, ale o tych, w których wprowadziliśmy własne modyfikacje i nadaliśmy im swoją formę stylistyczna, jak w przypadku ktory wskazujesz w linku.
Pozdrawiam
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.